„Kiedy maluję, moje umiejętności muzyczne się poprawiają i odwrotnie” • Cleo

Media społecznościowe pełne są utalentowanych artystów. Dziś mamy przyjemność przedstawić Wam Cleo, utalentowaną artystkę, a przede wszystkim utalentowanego muzyka, który w wyjątkowy sposób łączy pracę muzyczną z dziełami sztuki plastycznej.

„Jeśli maluję, moje umiejętności muzyczne się poprawiają i odwrotnie, trening na instrumencie muzycznym rozwija moje postrzeganie sztuk pięknych” – mówi Cleo, która z czasem zaczęła łączyć te dwie czynności.




 

Witaj Cleo! Zacznijmy od prostego pytania. Jak przedstawiłabyś się naszym czytelnikom?

 

Jestem Cleo, profesjonalny muzyk i artysta. Chociaż studiowałam muzykę, to myślę, że muzyka i sztuki piękne idą w parze. Staram się przekazać tę ideę w postaci oryginalnej muzyki, a jednocześnie tworzę również obrazy na jej motywach.





 

W związku z tym, że zaczęliśmy rozmawiać na ten temat, muszę zapytać. Czy twoje działania muzyczne są powiązane z działaniami plastycznymi?

 

Muzyka i sztuki plastyczne leżą niezwykle blisko siebie. Już jako mała dziewczynka lubiłam rysować podczas słuchania muzyki i to mnie inspirowało. Ale dopiero, gdy studiowałam konserwatorstwo, dowiedziałam się, jak głęboko te działania są ze sobą powiązane. Przez pierwsze lata odkładałam malowanie i rysowanie na bok ze względu na presję czasu i bardzo szybko zaczęłam odczuwać, że czegoś brakuje w mojej pracy. Po kilku miesiącach poczułam, że znalazłam się w martwym punkcie. Nie czułam że idę do przodu, nie czułam radości z tego, co robię. Pomyślałam, że odłożenie muzyki na bok i rozpoczęcie zabawy z farbami akwarelowymi będzie dobrym pomysłem.

Uczucie, które miałam w tym momencie, było nie do opisania! Nagle zaczęły się pojawiać nowe ścieżki, otwierały się kolejne drzwi, a wraz z nimi tyle możliwości! Byłam zdeterminowana, aby zachować to uczucie i chociaż nadal skupiałam się na muzyce, raz w tygodniu poświęcałam się tylko sztukom pięknym.

Wkrótce zacząłem zauważać, że nie chodziło tylko o to aby znów poczuć spełnienie, ale o to że kiedy malowałam, moje umiejętności muzyczne się poprawiły i odwrotnie, trening na instrumencie muzycznym rozwinął moje postrzeganie sztuk pięknych. Po pewnym czasie zaczęłam łączyć te czynności jeszcze bardziej, tj. przedstawiać te same tematy, komponować muzykę według już gotowych obrazów, malować według mojej skomponowanej muzyki.
 

 

  

 

Cudowna historia. Czy poświęciłaś się sztuce także jako dziecko?

 

Zawsze poświęcałam się sztuce, w mniejszym lub większym stopniu. Już jako dziecko wiedziałam, że to właśnie chcę robić w życiu. Po prostu nie wiedziałam, którą ścieżkę wybrać. Przerzuciłam się z improwizacji fortepianowej i tańca na rysunek, słuchając Vivaldiego. Mimo że rodzice kształcili mnie przede wszystkim w muzyce, równie ważne było dla mnie rysowanie, co przejawiało się w obrazkach wśród stosu notatek na lekcjach.

 

Niewiarygodne, jesteś bardzo wszechstronnym artystą! Czy mogłabyś opisać swoją twórczość artystyczną w trzech słowach?

 

Fantazyjne, nastrojowe, pełne kolorów.

 

Piszesz piosenki, śpiewasz, grasz na skrzypcach, a na dodatek rysujesz. Jak możesz zarządzać wszystkimi tymi działaniami?

 

Czasami jest to trudne i musisz ustalić priorytety i zaplanować harmonogram. Wadą muzyki jest to, że jeśli masz sąsiadów, nie możesz grać 24 godziny na dobę, a to bardzo pomaga mi w organizowaniu zajęć. Więc wieczorami, kiedy wszyscy szukają spokoju i ciszy, po prostu maluję.



 

Czasami życie artysty nie jest łatwe. Jakie są główne motywy Twoich obrazów i skąd czerpiesz inspirację?

 

Inspiracja jest wszędzie, w przyrodzie, pogodzie, dźwiękach, nastroju… Powiedziałabym, że w moim przypadku najważniejszy jest nastrój. Kiedy mam określony nastrój, łatwo skojarzyć to z jakimś wyobrażeniem, a potem np. z kolorami. Być może dzięki temu głównym motywem mojego malarstwa jest często postać kobieca, a wokół przedstawione są naturalnie niewidoczne myśli i uczucia.

 

Czy masz jakichś ulubionych artystów ze współczesnej sceny artystycznej?

 

To bardzo trudne pytanie, ponieważ dzisiaj, w dobie portali społecznościowych, codziennie spotykam utalentowanych artystów. Najbardziej lubię odkrywać te, które nie są tak znane. Na przykład od jakiegoś czasu śledzę na Instagramie kreację @ailika_artist. Zajmuje się głównie realistycznymi rysunkami zwierząt, które całkowicie mnie urzekły. Muszę też dziś wspomnieć o dość powszechnie znanej i utalentowanej artystce, mojej dawnej koleżance z klasy, z którą dzielę swoje początki w malarstwie, Ellience.



  


 

Ciekawe wskazówki. Gdybyś mogła spotkać jakiegokolwiek artystę sztuk pięknych, który kiedykolwiek istniał, kto to by był i dlaczego?

 

Zdecydowanie Walt Disney. Choć bardziej chodziło o animację, jego twórczość inspiruje mnie od dzieciństwa. Pamiętam przerysowywanie obrazków z książek, na przykład "Bambi", czy "Królewna Śnieżka i Siedmiu krasnoludków".

Sposób, w jaki tchnął życie w swoje postacie jest niesamowity i gdy rysowałam kadry z jego pierwszych bajek, miałam gęsią skórkę. Podczas gdy moi koledzy z klasy w okresie dojrzewania mieli w swoim pokoju plakaty z wampirzymi idolami, ja miałam pana Disneya.

 

To tylko potwierdza twoją miłość do sztuk pięknych. Jakich produktów z Koh-I-Noor używasz najczęściej?

 

Obecnie najczęściej używam akwareli Brilliant. Próbowałam wielu różnych wariantów, ale zawsze do nich wracam. Czasami uzupełniam je rysunkiem wykonanym kredkami Mondeluz i Polycolor.




 

Akwarele i kredki to ponadczasowa klasyka. Czy są jakieś produkty Koh-I-Noor, które poleciłbyś swoim czytelnikom?

 

Gdybym miała polecić tylko jedną rzecz, to byłyby to kredki Mondeluz. Kiedy zaczęłam nimi rysować kilka lat temu, dało mi to wiele nowych możliwości. Kiedy podróżuję, to oczywisty wybór. Pięknie sprawdzają się jako zwykłe kredki, a także jako akwarele. Myślę też, że jeśli ktoś chce zacząć od artystycznych kredek, to są świetną i niedrogą opcją.

 

Cieszymy się, że to słyszymy! Czy jest jakaś technika artystyczna, której jeszcze nie próbowałaś, ale zamierzasz spróbować?

 

Od dłuższego czasu miałam ochotę spróbować malarstwa olejnego, ale jeszcze się do tego nie zabrałam. To dosyć odległe technicznie od wszystkiego czym się teraz zajmuję, więc kiedy się na to zdecyduję, będę musiała zacząć od zera (śmiech).



  


 

Z Twoim talentem i doświadczeniem z pewnością się uda. Czy kiedykolwiek zorganizowałaś własną wystawę?

 

Miałam tylko jedną wystawę i to było wtedy, kiedy studiowałam w konserwatorium. Dyrekcja szkoły regularnie urządzała wystawy w przedsionku konserwatorium, ponieważ rysunek i malarstwo były bliskie nie tylko mnie, ale także innym muzykom.

Jeśli wszystko dobrze się ułoży, za rok zaprezentuję coś sporego kalibru, ale nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Mam nadzieję, że się uda i będę mogła podzielić się tym w sieciach społecznościowych.

 

W takim razie nie możemy się doczekać. A gdzie trafiają Twoje gotowe obrazy?

 

Większość obrazów trafia do mojego sklepu internetowego cleo-music.eu, a następnie do nowych właścicieli. Na przykład, wraz z wydaniem muzycznej EPki i speed artu, słuchacze zawsze mają możliwość zakupu oryginalnych obrazów z wideo. Zasadniczo mogą uchwycić swoją ulubioną piosenkę i powiesić ją w swoich domach.
 

 

 

Zobacz pozostałe wpisy