„Najbardziej pewna siebie jestem w rysowaniu ołówkiem” • Eliška Havlová

Eliška Havelova jest młodą studentką architektury, która w wolnym czasie poświęca się sztukom plastycznym i robi to wyjątkowo dobrze! Jest podziwiana za swoją pracę w sieciach społecznościowych, dzięki czemu my również mogliśmy odkryć jej niezwykły talent!

 

„Niektóre dziewczyny kolekcjonują torebki, inne kosmetyki do makijażu, a ja kolekcjonuję przybory plastyczne. Jak ktoś mnie odwiedza, to czuje się jak w sklepie stacjonarnym – mówi Eliška, z którą rozmawialiśmy o studiach, technikach plastycznych, sztuce cyfrowej i planach na przyszłość.

 



 

Witaj Elisko! Czy pamiętasz moment, w którym uległaś urokowi sztuk pięknych?
 

Nie potrafię dokładnie określić kiedy zaczęłam interesować się sztukami pięknymi. Dopiero w przedszkolu moi rodzice zrozumieli, że może to być kierunek, który wybiorę po nieudanych próbach nauki gry na instrumencie muzycznym, czy tańca.

 


 

Masz wykształcenie artystyczne, czy masz tzw. wrodzony talent?
 

W ciągu pierwszych pięciu lat szkoły podstawowej rodzice zapisali mnie do szkoły plastycznej, w której przeszłam test talentu. Regularne rysowanie dwa razy w tygodniu było czasem dość wymagające i często myślałam o odejściu, ale zawsze dawałam sobie jeszcze rok i tak brnęłam do przodu.

Kiedy miałem 15 lat, narysowałam pierwszą serię prac dyplomowych „Zabytki miasta Vlašim”. Myślę, że to był moment, w którym zdałam sobie sprawę, że lubię architekturę. Zaraz potem rozpoczęłam naukę w technikum budowlanym na kierunku architektury i architektury wnętrz. Moja nauczycielka plastyki wyjechała później na urlop macierzyński, a jej miejsce zajęła młoda studentka, która wprowadziła świetną atmosferę na lekcjach. Pracowaliśmy nowymi technikami i próbowaliśmy ciekawych materiałów. Jej przybycie było powodem, dla którego trzy lata później ukończyłam drugi cykl. Tematem mojej pracy dyplomowej były „Słynne dzieła oczami znanego autora”. Zasada jest taka, że ​​bierze się technikę artystyczną jednego artysty i przenosi ją do pracy innego. Niestety w związku z początkiem pandemii nie mogłam obronić swojej pracy.

 

Jak już wspomniałaś, jesteś studentką architektury. Jak łączysz studia z twórczością artystyczną?
 

Tak, studiuję architekturę. Jak zawsze powtarzam, studiowanie architektury nie jest skomplikowane w teorii, ale w czasie. Ale zawsze znajduję czas na rzeczy, które lubię. Zarówno malowanie, jak i rysowanie zawsze były dla mnie sposobem na oczyszczenie głowy i chwilę relaksu. Czasami nie biorę pędzla do rąk, mając blokadę twórczą, a innym razem zużywam pięciu arkuszy do moich rysunków. Dzięki covidowi miałam tyle czasu, że mogłam w pełni poświęcić się Instagramowi i doskonalić swoje umiejętności rysunkowe i malarskie.



  


 

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jakie tematy lubisz najbardziej przedstawiać i dlaczego?
 

Jeśli chodzi o moją własną twórczość, preferuję architekturę, martwą naturę i ogólnie przedmioty. W architekturze lubię detale i historię, ale przeważnie wybieram według ujęcia, a nie tematu. Motyw musi mnie zainteresować.
 

Ciekawa opinia. Oczywiście nie boisz się używać różnych technik plastycznych. Gdybyś jednak miała wybrać jedną ze swoich ulubionych, co by to było?
 

Bałam się tego pytania, bo trudno na nie odpowiedzieć. Najbardziej ufam rysowaniu ołówkiem, które było moją pierwszą techniką. Stopniowo dodawałam farby akrylowe, a potem dzięki portalom społecznościowym odkryłam gwasze. Podczas trwania covidu używałam głównie markerów. Jedyne techniki, których unikam, to akwarela i kredki.

 


 

Z twoim talentem na pewno wszystko wyglądałoby wspaniale. Do tworzenia często używasz produktów od Koh-i-noor Hardtmuth. Który jest Twoim ulubionym?
 

Niektóre dziewczyny kolekcjonują torebki, inne kosmetyki, a ja kolekcjonuję przybory plastyczne. Jeśli ktoś mnie odwiedza, czuje się jak w sklepie stacjonarnym. Produkty Koh-i-noor były moimi pierwszymi profesjonalnymi artykułami artystycznymi i po latach wciąż trzymam je w domu. Ołówki i akryle niewątpliwie należą do moich ulubionych. Pamiętam też, jak w czwartej klasie jedna z moich koleżanek z klasy przyniosła na plastykę farby anilinowe, które nie były wtedy tak popularne i po prostu musiałam je mieć.

 

Cieszymy się z tego! Czy bardziej skłaniasz się ku tradycyjnym technikom artystycznym, czy też lubisz parać się nowymi mediami?
 

Jestem bardziej za tradycyjnymi technikami, które staram się łączyć na różne sposoby. Nie zawsze za pomocą jednego medium uzyskujemy pożądany rezultat. Lubię łączyć np. farby akrylowe z markerami lub tworzyć kolaże.

 

Co ogólnie sądzisz o sztuce cyfrowej?
 

Osobiście bardzo to lubię i staram się uczyć podstaw ze względu na szkołę. Tablety graficzne potrafią zdziałać cuda, ale wynik mówi więcej o kompetencjach osoby w danym programie niż o wartości artystycznej. Przynajmniej tak mi się czasem wydaje. Jeśli ktoś poradzi sobie z obydwoma, rezultat jest niesamowity. To samo dotyczy architektury. Twoja wizualizacja jest tak dobra, jak dobra jesteś w danym programie 3D.



 


 

Masz całkowitą rację. Mówiąc o innych, czy masz ulubionych malarzy, rysowników lub architektów?
 

Nie do końca. Zawsze oceniałam artystów po ich twórczości, a nie po nazwiskach. Ale jeśli miałbym podać kilka nazwisk, podziwiam Vincenta Van Gogha, Alfonsa Muchę i Pavlínę Kourkovą, których obrazy są dla mnie wielką zagadką. Następnie muszę wspomnieć Miroslavę Vomáčkę, a jeśli chodzi o architekturę, Zahę Hadid i Evę Jiřičná.

 

Świetne osobowości. Skąd czerpiesz inspiracje do swojej twórczości? Odwiedzasz galerie, czy obserwujesz otaczający cię świat?
 

Rzadko odwiedzam galerie, więc moim źródłem inspiracji jest otaczający mnie świat. Najwięcej czerpię z Instagrama, gdzie śledzę niewielkich artystów z całego świata. Pojedyncze motywy rysuję z Pinteresta i ewentualnie z różnych architektonicznych stron internetowych. Poza tym robię też zdjęcia.



 

Czy tworzysz również niestandardowe obrazy lub poświęcasz się wyłącznie własnym pomysłom?

 

Tak, choć nie dzieje się to regularnie, kilka prac na zamówienie już wykonałam. Były to głównie rysunki ołówkiem i obrazy akrylowe na płótnie. Ale jeszcze nie weszłam na większe formaty.

 

Przynajmniej nadal masz miejsce na rozwój. Skoro mowa o przyszłości, czy masz jakieś plany związane ze sztuką? Na przykład, czy planujesz jakieś wystawy?
 

Chciałbym stworzyć kompletną serię na jeden temat, ale to wymaga czasu. Własna wystawa to moje marzenie. Wystawić prace w małej kawiarni, gdzie przez kilka tygodni wisiałyby moje prace z możliwością ich sprzedaży.

 

W takim razie trzymamy kciuki! Dziękujemy za wywiad!

 

 

 

Zobacz pozostałe wpisy