„Pasjonuje mnie przekształcanie emocji w ilustracje” • Chia Hsieh

Chia Hsieh to odnosząca sukcesy artystka o niepowtarzalnym, charakterystycznym stylu. Zajmuje się ilustracją i projektowaniem graficznym, a ponadto jest nauczycielką plastyki. W specjalnie dla Was przygotowanym wywiadzie rozmawialiśmy z artystką nie tylko o jej ulubionych produktach Koh-i-noor Hardtmuth, ale także np. o najczęstszych stosowanych motywach, czy samych ilustracjach.


 

 


 

Cześć, Chia! Jak opisałbyś swój styl artystyczny?
 

Zawsze mówię, że nie mam określonego stylu artystycznego, ponieważ chcę mieć swobodę poruszania się w dowolnym stylu. Wiele osób obserwujących moje dzieła twierdzi, że podoba im się “rozgrzewający” klimat moich ilustracji i to mi się podoba. Biorąc pod uwagę siłę życia i jego organiczną teksturę, skupiam się w głównej mierze na liniach.

 


 

A jaki styl artystyczny lubisz najbardziej i jak sklasyfikowałabyś swoje dzieło?
 

Doceniam drukowane ilustracje ze starych książek. W tamtym czasie istniały ograniczenia techniczne, takie jak ograniczona paleta kolorów, ale ci artyści świetnie bawili się teksturami, czy kształtami! Nadal inspiruję się tą sztuką.

Z drugiej strony zawsze zapożyczam schematy kolorów od artystów impresjonistów. Jednym z ulubionych artystów jest Turner, zawsze podoba mi się ruch w jego obrazach. Chciałabym nie klasyfikować się do jednego stylu, tylko bardziej skupiać się na tym, co chcę przekazać.
 

Z jakimi tematami najczęściej spotykamy się w Twojej twórczości i dlaczego?
 

Oprócz rysowania szkiców, miejsc z podróży, pasjonuje mnie przekształcanie różnych emocji w ilustracje, więc emocje, szczególnie tematy związane ze zdrowiem psychicznym, mogą być kolejnym ważnym tematem w mojej pracy.

 

  

 


 

To dość kontrastowe motywy, ciekawe! Gdzie do tej pory pojawiły się Twoje piękne ilustracje?
 

Zawsze najpierw publikuję moje ilustracje lub szkice na Instagramie i Facebooku. Współpracuję również z niektórymi tajwańskimi departamentami rządowymi, uniwersytetami i firmami, aby tworzyć kluczowe grafiki takie jak plakaty i projekty postaci. Ponadto autoryzowałam niektóre ilustracje jako coroczne produkty, które fani z całego świata mogą regularnie kupować (kalendarze, zeszyty lub pocztówki...) na Tintint.com.

 

Jak inaczej ludzie mogą wspierać Ciebie i Twoją pracę?
 

Zawsze powtarzam, że zostawianie komentarzy to najlepszy sposób na wsparcie artysty, ja zawsze to robię!

Mam też sklep na Pinkoi.com, który nosi nazwę Chiasroom, gdzie ludzie mogą kupować moje produkty ilustracyjne. Poza tym jestem bardzo otwarta na niestandardowe dzieła sztuki. Po prostu napisz do mnie lub wyślij e-mail, wtedy porozmawiamy, jak możemy razem współpracować.
 

 

 

 

Za swoje dokonania artystyczne byłaś kilkakrotnie nagradzana. Którą nagrodę cenisz najbardziej?

 

Bardzo się cieszę z każdej wygranej nagrody, co oznacza, że ​​jestem doceniana przez jurorów. Każda nagroda ma swoje własne kryteria wyboru lub preferencje, więc wykorzystuję te nagrody również do oceny rynku, do którego się nadaję.

 

Między innymi jesteś także nauczycielką plastyki. Kogo uczysz? Grupy dzieci czy dorosłych?

 

Kiedy zaczynałam karierę jako nauczycielka sztuki, uczyłam dzieci w wieku od 4 do 11 lat. Kiedy wróciłam na Tajwan, próbowałam uczyć dorosłych, a teraz czasami uczę dzieci i ich rodziców. Chociaż te różne grupy mają różne potrzeby w zakresie nauczania sztuki, moim celem jest sprawienie, by zechciały do niej podejść i ją polubić.



  

  

 

 

Co sprawiło, że zajęłaś się nauczaniem?

 

Na początku chciałam pokazać ludziom, jak cieszyć się sztuką i jak ją tworzyć. Potem odkryłam, że więcej korzyści daje praca ze studentami, uczniami - ciekawe jest dla mnie poznanie różnych punktów widzenia na świat. Ponadto nauczanie sztuki zainspirowało mnie do tworzenia ilustracji na nowe sposoby.

 

Poza tworzeniem ilustracji i nauczaniem zajmujesz się również projektowaniem graficznym. Czy wykonując ilustracje do książki lub innego materiału drukowanego, kompletujesz całą formę graficzną danego materiału drukowanego sama?

 

Myślę, że planowanie układu przed rysowaniem ilustracji jest niezbędnym krokiem do pracy z innymi. Projekt poglądowy może dać klientowi wizualną informację, jak będzie wyglądał i sprawić, że nasza dyskusja będzie bardziej płynna, ponieważ lepiej komunikuję się obrazem niż słowami.



 

 

Nie musimy nawet pytać o Twój ulubiony produkt od Koh-i-Noor Hardtmuth. Zakładamy, że to kredki Wax Aquarell?

 

Tak, to kredki Wax Aquarell. Jestem pod wrażeniem tego, że są lekkie i niezwykle miękkie. Jeśli potrzebuję, aby kolory i kształty były żywsze, mogę z łatwością użyć odrobiny wody w celu ich rozmycia.

 

 

Co sprawia, że ​​kredki Wax Aquarell są dla Ciebie tak wyjątkowe? Z jakiego powodu poleciłabyś je innym?

 

Po pierwsze, drewniany i gruby korpus ołówka - zapewnia silną ochronę, aby kredki się nie rozpadły.

Dodatkowo lubię zbierać obierki pozostałe z temperowania kredek, które następnie wykorzystuję do dodania pudrowej tekstury ilustracjom. Kredki te pozwalają na zastosowanie rożnych metod oraz technik. 

 


 

  


 

A jak długo pracujesz z Wax Aqaurell i jak trafiłaś na ten produkt?

 

Wiele z tych produktów dostałam w Pradze w 2019 roku, kiedy odwiedzałam miasto. Zawsze uwielbiam odwiedzać sklepy z artykułami plastycznymi, kiedy podróżuję. Znalazłam uroczy sklep na Nowym Mieście w Pradze i kupiłam konkretne kolory.  Potem używałam ich podczas całej mojej podróży do Europy Środkowej, do rysowania szkiców.

 

Czy wyobrażasz sobie życie bez sztuki? Jak myślisz, co innego byś robiła?

Przyznam się, że myślałam o tym odkąd byłam dzieckiem, ponieważ spędziłam prawie całe życie na odkrywaniu sztuki już od szkoły podstawowej. Jednak wydaje mi się, że życie bez sztuki może być bardziej relaksujące, ponieważ robienie sztuki w kategorii kariery zawsze wiąże się ze zwątpieniem w siebie, perfekcjonizmem i znacznie większym poświęceniem niż ludziom się wydaje.

 

Gdybym nie zajmowała się sztuką, myślę, że byłabym kucharką lub piekarzem. Czasami, gdy napotykam jakieś trudności w projekcie artystycznym, idę zrobić jedzenie lub ciastka. Gotowanie to kolejna rzecz, która sprawia mi ogromną satysfakcję.

 


 

Ciekawe! Jaki kierunek chciałabyś obrać w przyszłości? Czy masz jakieś artystyczne cele?

 

Wcześniej moja praca koncentrowała się bardziej na edukacji na miejscu. Stopniowo zmieniam rodzaj pracy na zdalną aby móc opiekować się mamą, która w tym ostatnim czasie dostała udaru mózgu.

Chciałabym spróbować każdego rodzaju praktyki ilustracyjnej, takiej jak książki obrazkowe, projektowanie produktów, reklamy… lub czegoś innego. Chętnie przyjmę projekty, które są ciekawe lub w których mogę wykorzystać swoje mocne strony.

Moje artystyczne cele na przyszłość to dalsze komunikowanie się z publicznością na różne sposoby, bez względu na formę przekazu. Kiedyś, gdy zdobędę odpowiednią wiedzę może spróbuję ją spisać strukturalnie, aby podzielić się doświadczeniami.

 

 

Bardzo dziękuję za szczery wywiad. Życzymy samych sukcesów w życiu artystycznym i osobistym !

 

 

Zobacz pozostałe wpisy