„Sztuka botaniczna to odrobina nauki” • Anna Uhlířová

Chcielibyśmy przedstawić Państwu czeską artystkę Annę Uhlířovą, która od pięciu lat mieszka w Anglii. Od zawsze miała do czynienia ze sztuką, ale przez długi czas była artystką samoukiem. Wszystko jednak zmieniło się dzięki wystawie botanicznej w Londynie.





„Pewnego dnia zdarzyło mi się otworzyć magazyn w sklepie i zobaczyłam w nim reklamę wystawy sztuki botanicznej zwanej Plantae” – mówi Anna. „Od pierwszej chwili byłam absolutnie zachwycona. Kilkakrotnie oglądałam wystawę, ale wciąż nie mogłam zrozumieć, jak artyści tak doskonale uchwycili rośliny na niektórych obrazach i jak to jest możliwe?"- wspomina.





Anna była tak zaintrygowana obrazami roślin, że postanowiła studiować sztukę botaniczną w Towarzystwie Artystów Botanicznych, do której zapisała się jeszcze tego samego dnia wystawy. „Podobało mi się to, że sztuka botaniczna była trochę nauką, że miała wartość edukacyjną, że w zasadzie pozwoli mi zostać malarką ze szkłem powiększającym” – opowiada o swoim entuzjazmie Anna.



sztuka botaniki123.jpg sztuka botaniki1234.jpg 



Wybierając technikę na studiach, decydowała się na rysowanie ołówkiem i kredkami lub malowanie akwarelą, które w Anglii ma długą tradycję. W końcu jednak zdecydowała się na ołówek i kredki. I tak Anna rozpoczęła studia nad malarstwem botanicznym, w którym niemal od razu się zakochała.





Każdy z jej skomplikowanych rysunków zajmuje jej co najmniej pięćdziesiąt godzin, ale częściej znacznie więcej. Jednak wszystko zaczyna się od wyboru samej rośliny. „Ten krok jest bardzo ważny, bo w końcu spędzę z tą konkretną rośliną może ze dwa miesiące. Spędzę godziny patrząc na nią, badając jej cechy i próbując przelać je na papier” – wyjaśnia Anna. „Powinniśmy wyobrazić sobie wybrany kwiat, grzyb, owoc lub warzywo tak, jak zwykle rośnie, jak wygląda we wczesnym wzroście, z pąkami, kwiatami, nasionami lub co się z nim dzieje, gdy wysycha” – kontynuuje Anna. Według niej, tylko dzięki temu precyzyjnemu i długotrwałemu procesowi można uzyskać wysokiej jakości rysunek.



 



„Moimi ulubionymi narzędziami są w tej chwili ołówki grafitowe, kolorowe ołówki, blendery i nie mogę się obejść bez temperówki. Moim największym faworytem jest jednak gumka w ołówku. Jest dla mnie absolutnie niezbędna, ponieważ używam jej do tworzenia wielu efektów, takich jak odbicia na owocach i liściach. Bardzo łatwo jest też delikatnie za jej pomocą blendować kolory lub całkowicie je usunąć, jeśli chcę zmienić tonację koloru – opowiada Anna o swoich ulubionych produktach Koh-i-noor.



 

Za pomyślne ukończenie studiów dwa i pół roku później Anna otrzymała stopień SBA i członkostwo w The Society Botanical Artist. Jej obrazy można oglądać nie tylko w Anglii, ale także w Australii i Ameryce Południowej. W Czechach na twórczość tego utalentowanego artysty przyjdzie nam jednak poczekać.

„Obecna sytuacja na świecie spowolniła moje plany wystaw w Czechach, gdzie chciałam uczcić pomyślny koniec moich studiów artystycznych” – mówi Anna.

Mamy szczerą nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i jak najszybciej będziemy mogli zobaczyć na własne oczy wystawę prac Anny Uhlířovej! Na razie prace Anny możesz śledzić online na Instagramie lub Facebooku.
 


 

  

 

Zobacz pozostałe wpisy